Okazuje się, że sprawa wyboru nazwy dla ronda przy ulicy Bydgoskiej ma już nie lokalny, wyłącznie pilski, a ogólnopolski charakter. W temacie wypowiadają się osoby z całego kraju, a do wyboru jednej z opcji zachęca sam lider KOD Mateusz Kijowski.

Wydarzenia na samym rondzie toczą się w ostatnim czasie w ślamazarnym tempie, jeśli porównać je z tymi, które dzieją się poza nim. Inwestycja oficjalnie zostanie bowiem ukończona dopiero w połowie listopada, a od kilku dni trwa zażarta dyskusja na temat nadania mu nazwy.

Jako pierwsi zakrojoną na szeroką skalę akcję podjęli Pilscy Patrioci, którzy wystosowali już pismo do prezydenta Piotra Głowskiego, w którym proszą o rozważenie możliwości nadania rondu nazwy Żołnierzy Wyklętych. W piśmie wymieniono kilkadziesiąt znanych osób oraz organizacji, które ten wniosek popierają.

Do akcji rusza także KOD, który początkowo był nieco uśpiony, być może dlatego, że jego przedstawiciele już w lipcu wydawali się przekonani, iż rondo przy Bydgoskiej będzie nosić imię Profesora Władysława Bartoszewskiego. Dziś w temacie wypowiedział się sam Mateusz Kijowski, który poprosił swoich zwolenników o pomoc…w wygraniu sondy w naszym portalu.

Jej wyniki nie będą miały oczywiście najmniejszego znaczenia dla przyszłych losów ronda przy Bydgoskiej, ale zaangażowanie Mateusza Kijowskiego, na spotkanie z którym w Pile przyszło zaledwie kilkadziesiąt osób pokazuje, że temat pilskiego ronda budzi ogromne emocje nie tylko w naszym mieście.