Podobnie jak w poprzednim roku, także w tym strażnicy miejscy sprawdzą czym pilanie palą w swoich piecach. Wykrycie nieprawidłowości może nas kosztować nawet 500 złotych.
By zaoszczędzić na kosztach opału do naszych pieców często lądują różnego rodzaju przedmioty, które nie powinny się tam znaleźć. Pomysłów jest mnóstwo, jednak nie wszystkie spełniają wymogi ustawy, dlatego też w 2006 roku stworzono obowiązującą do dziś listę odpadów, które można spalać. Na liście tej znajdują się następujące materiały:
– odpadowa masa roślinna;
– odpady z gospodarki leśnej;
– odpady kory i korka;
– trociny, wióry, ścinki z wyłączeniem trocin, wiórów, ścinek pochodzących z obróbki płyt wiórowych;
– odpady z kory;
– opakowania z papieru i tektury;
– opakowania z drewna;
– drewno, o ile nie jest zanieczyszczone impregnatami i powłokami ochronnymi;
– papier i tektura, o ile nie jest zanieczyszczone impregnatami i powłokami ochronnymi;
– odpady ulegające biodegradacji, kartony.
Fantazja ludzka nie zna jednak granic, dlatego często zdarza się, że do pieca trafiają produkty spoza listy, zanieczyszczając środowisko, a także uprzykrzając życie sąsiadom czy przechodniom. Z tego też powodu pilska Straż Miejska ponownie będzie dokonywała kontroli pod kątem przestrzegania przepisów w tym zakresie. Warto przy okazji podkreślić, iż prawo daje strażnikom szerokie uprawnienia w tym zakresie, z możliwością pojawienia się na miejscu z rzeczoznawcą w celu pobrania próbek włącznie.